czwartek, 25 sierpnia 2011

if I close my eyes forever

Witajcie, piękny dziś dzień mamy! Co prawda nie poszłam do Niemiec jak to pisałam (dla mnie taka temperatura jest stanowczo za wysoka na takie długie eskapady), ale kupiłam dwa lakiery z listy MustHave w słubickim Rossmanie.

Czerwony i miętowy lakier Rimmela, brakuje mi tylko czarnego, ale to już innym razem ;>


Od paru dni używam jedwabiu do włosów, są po nim taakie mięciutkie i pachnące, naprawdę polecam

od września włoski! <3

Zamierzam kupić sobie w najbliższym czasie zegarek i w sumie najbardziej podobają mi się te Swatcha

Słodkie są, ale obstawałabym raczej za tym prostym czerwonym, będzie pasował do wszystkiego 

Swoją drogą nieźle się dzisiaj na poczcie zbłaźniłyśmy :P
Tymczasem, idę malować paznokcie

2 komentarze: