piątek, 2 września 2011

Szczecin

No cześć, pozdro ze Szczecina. Siedzę sobie właśnie u Gęsiny na Polickiej, chilloutuję się po szkole. Nie jest tak różowo jak myślałam. Szkoła z wyglądu jest świetna i przypomina Hogwart, wielkością też, ale ludzie... hmm. Klasę mam dość fajną, chociaż w sumie nie za bardzo się jeszcze poznaliśmy. Jest tu prawie 1000 uczniów i ciężko mi się odnaleźć. Może w poniedziałek się przepiszę do IX LO. Sama już nie wiem, czego chcę.   Tęsknię za domem, nawet nie spodziewałam się, że aż tak bardzo to odczuję. Miałam wrócić 30.09 ale chyba jednak odpadnę już 16.09. Jedynie muzyczna wydaję mi się takim jasnym punkcikiem w ciemności - mój nowy profesor opowiedział o mnie już chyba caaałej szkole i jestem aktualnie dość znana :D
Adieu misie, odezwę się niebawem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz