środa, 9 maja 2012

you've got the love

Ale dzisiaj wyczilowany dzień, spanie, skajpajowanie i piwko na balkonie, jak ja kocham maturzystów. Trochę smutno że budzę się i zdaję sobie sprawę, że Bartek jest 180 km ode mnie. Zimno mi. I chcę jeść, znowu.
Zostańmy przyjaciółmi=nigdy już nie rozmawiajmy. Trochę to smutne, mijam Cię sto razy codziennie na korytarzu, a Ciebie stać tylko na zwykłe cześć. Przeraża mnie sposób w jaki z najlepszej pary w szkole muzycznej staliśmy się sobie zupełnie obcy.

skajpajuję:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz